Polowanie na wyprzedaże uważam za rozpoczęte!
(Sama nie wiedziałam czy wrzucić ten post, czy nie. Z jednej strony nie chcę żeby był odebrany w stylu "Kasia poszła na zakupy i wszyscy muszą wiedzieć co kupiła i ile pieniędzy wydała". Z drugiej strony ja osobiście uwielbiam takie posty, bo zawsze można coś fajnego wyhaczyć, zobaczyć gdzie i jakie są przeceny itd. Dlatego proszę Was, jeśli Was to razi to omińcie ten wpis..)
Jako, że sezon wyprzedażowy się już zaczął, a ja uwielbiam zakupy = kocham wyprzedaże wybrałam się na szoping do Złotych Tarasów - nie dlatego, że są feszyn i czik, tylko dlatego, że mam je pod nosem.
W Polsce uwielbiam kupować w Bershczce (?) i Stradivariusie, szczególnie spodnie - uważam, że mają świetne kroje i dosyć niskie ceny, ale tym razem nic dla siebie nie znalazłam. Przeceny były znikome, ale mój chłop jak wparował do Bershki to nie dało się go z niej wyciągnąć. Muszę przyznać, że męska kolekcja się tam poprawiła i udało mu się kupić co nieco.
Chłop poszedł oglądać mecz, a ja mogłam się oddać małemu zakupowemu szaleństwu w New Looku. Zawsze mi się wydawało, że to drogi sklep, ale odkąd mieszkam w Aber zauważyłam, że przeceny są tam naprawdę świetne i można znaleźć supertani ciuch. Co dziwne, zauważyłyśmy z Ewą, że większości przecenionych rzeczy nie ma w ogóle w stałych kolekcjach. Czy to tylko nasza spiskowa teoria, czy rzeczywiście tak jest?
Tak więc udało mi się kupić cztery bluzeczki. Jestem jedną z tych osób, które na zakupach ZAWSZE kupują bluzki i WIECZNIE narzekają, że nie mają ich wcale.. Za wszystko zapłaciłam niecałe 100 złotych, także wydaje mi się, że zrobiłam deal!
Nie byłabym sobą, gdybym nie rzuciła się na jaskółki i paski. Te pierwsze mam we wszystkich możliwych wydaniach.. na sukience, butach czy apaszce. Te drugie z kolei są na 1/3 moich ubrań. Wiem, że paski niekoniecznie wyszczuplają, ale zawszę mogę powiedzieć: "nie przytyłam, to przez paski", w nadziei, że ktoś to kupi.. Co do bluzki w kwiatki to sama nie byłam przekonana, bo jest ściągana na dole - a tego nie cierpię, no ale 20 złotych.. Jak miałam nie kupić. O trzeciej bluzce mój facet wypowiedział się, że ma majtkowy kolor i czy mam zamiar używać jej jako piżamy - naprawdę jest tak źle?
To właściwie koniec. Tych zakupów, oczywiście, bo wyprzedaże się dopiero zaczynają, mwehehe ]:->
Wpadło Wam coś w oko? A może Wam udało się coś już upolować?
Swoją drogą kiedy robiłam zdjęcia zakupów zorientowałam się, że w mojej (szumnie nazwanej) szafie zniknął gdzieś kolor czarny. Jak to możliwe, skoro kiedyś nosiłam prawie tylko ciemne ciuchy? Dorastam?
Buziaki, Kasia.
uwielbiam wyprzedaże i w tym roku pierwsze wyprzedażowe łupy mam już na koncie :)
OdpowiedzUsuńjaskolki super!! :))
OdpowiedzUsuńja tam lubię popatrzeć na nowe fatałaszki :]
OdpowiedzUsuńAle piękne rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńtrzecia bluzeczka wcale nie ma majtkowego koloru :) najbardziej mi się podoba własnie ona
OdpowiedzUsuńja tez bardzo lubię takie posty ;)
OdpowiedzUsuńa moją ulubienica jest bluzeczka na górze po lewej, ach ;)
Oczywiście, że połowy jak nie całości ciuchów nie ma wcześniej w sprzedaży to specjalny hłyt abysmy dostały oczopląsu od nowych rzeczy i zachwyciły się ich "niską" ceną.
OdpowiedzUsuńDwa jeśli rzeczy były wczesniej to zdarza się , że mają cenę wyższą niż normalnie a dopisek "wyprzedaż" robi nam "kuku" w mózgu :)
Cuchy w PL sa diabelnie drogie, nawet na wyprz., niestety.
BVo co to za wyprz. 10-20 % ?żadne.
pzdr
pim.
powiem Ci, że ja oczopląsu dostaje nawet jak nie ma wyprzedaży :D
UsuńUwielbiam wyprzedaże:)bardzo fajne łupy:)
OdpowiedzUsuńświetne bluzeczki :)
OdpowiedzUsuńja upolowałam torebkę w Reserved na wyprzedaży :D juhuuu :)
OdpowiedzUsuńłiii ale ta niebieska w paski białe śliiiczna <3
OdpowiedzUsuńooo i motyw jaskółki się pojawił:D
OdpowiedzUsuńA mi się właśnie ta niebieska w paseczki najbardziej spodobała! No a te jaskółki już w ogóle... Fantastyczne. :D
OdpowiedzUsuńTak jak mi c : Obserwuję i zapraszam do siebie : )
Usuńpolish-fan-club-florence-welch.blogspot.com
Kooocham wyprzedaze. Dwie pierwsze bluzki sa mega!!! Mam sukienke w jaskolki, ale z Dorothy Perkins :) w New looku glownie kupuje buty, bo jakos nie mam cierpliwosci na ubrania, a szkoda bo mam miedzy 10-20% znizki :) (15 w dorothy).
OdpowiedzUsuńja lubie takie posty tylko siedze i zazdroszcze, ze nie moge sobie na zakupy pozwolic ;P
wyprzedaże są świetne^^
OdpowiedzUsuńmożna upolować coś pięknego za bajeczną cenę :D
ja jadę w przyszłym tygodniu ;)
OdpowiedzUsuńA mi się podoba ta pierwsza, jest genialna :)
OdpowiedzUsuńmi sie wszytskie strasznie podobaja ! :)
OdpowiedzUsuń