Różowy flaming!
Cześć dziewczyny!
Dzisiejsza notka będzie opowiadać o lakierze do paznokci. Niestety jego przypadek przyprawił mnie o ból głowy i o godziny rozmyślań. Zdaję sobie sprawę, że na blogach jest mnóstwo dziewczyn, których kolekcja lakierów przekracza trzydzieści, czterdzieści czy nawet osiemdziesiąt sztuk. No cóż, nie pogardziłabym. Nie ma się co oszukiwać - kto by nie chciał. Zawsze jednak wydawało mi się, że mnie tak dużo nie jest potrzebne, że w swoich zakupach i wyborach jestem rozsądna blababla. Jakież było moje zdziwienie kiedy porządkując kosmetyki znalazłam dziesięć lakierów (!), które kupiłam, odłożyłam i nigdy nie miałam na paznokciach.. Dla niektórych to może nie tak dużo - dla mnie jest to przerażająca liczba, bo gdzieś chyba zatraciłam się w całej swojej lakierowej manii.. Z mocnym postanowieniem poprawy wrzuciłam jeden z tych odcieni na paznokcie i.. zakochałam się! :)
BarryM, 305, Pink Flamingo
Kolor w rzeczywistości jest o wiele intensywniejszy niż na zdjęciach, ale ciężko mi było go uchwycić. Piękny, nasycony, może trochę neonowy róż. Trzyma się bez zarzutu 4 dni, po którym zazwyczaj zmieniam kolor - a wydaje mi się, że trzymałby się i dłużej. Lakiery Barry M są naprawdę fajnej jakości, pędzelek łatwy w obsłudze, na paznokciach mam jedną (!) warstwę. Nie wiem jak schnie, bo zawsze używam topa z Seche Vite.
Jak Wam się podoba?
Lubicie takie nasycone kolory na paznokciach?
Chciałybyśmy Was przeprosić za naszą niespodziewaną przerwę, ale ja wróciłam do Walii i nadrabiamy z Ewą trzymiesięczne zaległości.. :) Zdążyłam też od soboty przeprowadzić się do innego pokoju, pomalować go i jako-tako się urządzić.
Jeśli chodzi o naszą akcje Chudniemy do grudnia - to jak najbardziej się jej trzymamy. Wczoraj poczyniłyśmy pierwszy trening z Ewą Chodakowską - i było CIĘŻKO, ale za to dziś biegniemy na basen i może na rolki wieczorem. Cały tydzień udokumentujemy w weekendowej notce :)
K
ładny róż :)
OdpowiedzUsuńLubię takie róże :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za mobilizację do ćwiczeń :)
bardzo przyjemny ten kolorek
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemu z zagubionymi lakierami..chyba;)
Kolorek bardzo mi się podoba, choć muszę przyznać, że bardziej spodoał mi się kształt Twoich pazurków ;p
OdpowiedzUsuńsuper kolor:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie nasycone kolorki :)
OdpowiedzUsuńpiękny jest ten kolor:)
OdpowiedzUsuńpomysłowa nazwa postu :D
OdpowiedzUsuńŁadny kolor ;)
Bardzo ładny kolor. :)
OdpowiedzUsuńOch, ja do mojej kolekcji różowych (bo jakoś rzadko kupuję inne) lakierów dziś dorzuciłam kolejny...
OdpowiedzUsuńLubię takie intensywne kolory:)
OdpowiedzUsuńWygląda uroczo!:)
OdpowiedzUsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńprzesliczny !
OdpowiedzUsuńładny ten kolor :)
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie otagowana na: http://raspberry-rose.blogspot.co.uk/2012/08/jak-zrobic-kosa-tag.html :)
OdpowiedzUsuńBajeczny **
OdpowiedzUsuńbardzo fajny kolor. a te smugi na ostatnim zdjęciu to przekłamanie aparatu czy takie powstały?
OdpowiedzUsuńdołączam do obserwatorów:) pozdrawiam!
ale cudny kolor!
OdpowiedzUsuń