Ciasteczkowe perfumy! DKNY Creamy Meringue.
OK. Musze przyznać, jestem perfumowym freakiem, mam wrażliwy nos i chcę w przyszłości być DJem zapachów- owszem, taki zawód istnieje i w dodatku jest mi przeznaczony, wiem to (zaraz po detektywie). Chociaż ostatnio moja mania na perfumy trochę zelżała. Podejrzewam, że zbiegło się to z faktem kiedy współwłaścicielka tego bloga i największa zdrajczyni świata dostała od swojego faceta Daisy od Marca Jacobsa - cios, niewybaczalny cios poniżej pasa...
Raczej nie przepadam za ciężkimi zapachami, uwielbiam świeże, owocowo-kwiatowe lekkie perfumy i kiedy Donna Karan zapowiedziała nową edycję perfum Sweet Delicious na wiosnę 2012 wiedziałam, że MUSZĘ mieć chociaż jeden flakonik. Jestem ooogromną fanką zielonego jabłuszka Be Delicious i właściwie gdybym miała wybrać jakie perfumy nosić do końca życia to pewnie byłoby to właśnie DKNY. Donna zaprojektowała trzy buteleczki, każda inspirowana pysznymi ciasteczkami. Kiedy stanęłam przed nimi na strefie bezcłowej to myślałam, że umrę ze smutku, że nie mam pieniędzy na wszystkie trzy..
Pink Macaroon to nektarynka i kumkwat, marcepan i granat. Piękny, słodki zapach.
Tart Key Lime to pomarańcze, mandarynki i fiołki. Bardziej owocowy i orzeźwiający.
No i mój.. Mój cudny:
DKNY Sweet Delicious Creamy Meringue
Creamy Meringue - Kremowa Beza - łączy świeże nuty cytrynowe z kremem i bergamotką. Porozumienie z kwiatowym sercem frezji, frangipani i passiflory oraz podstawy cedru, białego bursztynu i piżma. (źródło: wizaz.pl)
Nuty zapachowe:
Nuta głowy: bergamotka, cytryna, krem
Nuta serca: frezja, kwiat frangipani, passiflora
Nuta bazy: piżmo, ambra, drzewo cedrowe
Nie wiem, naprawdę nie wiem, jak mogłam żyć bez tych perfum przez 20 lat. Uwielbiam je całym swoim sercem i oddaje im pierwsze miejsce na podium wśród ulubionych zapachów.
Ciężko jest określić jednym słowem czym one właściwie pachną - na początku jest to wata cukrowa, potem cytrynowe ciasto a na końcu pudrowe cukierki! Mimo, że słodkie - są też bardzo lekkie, nie męczą nosa. Ich zapach kojarzy mi się z wizytami w cukierni - jest tak kuszący, że nie da się przejść obok niego obojętnie. Nie jest to klasyczny zapach ani na dzień - ani na noc, przez co można go nosić na każdą okazję. Trzyma się całkiem znośnie - aczkolwiek ze mnie zapachy szybko uciekają i lubię pary razy w ciągu dnia się psiknąć, więc trudno mi stwierdzić ile tak właściwie ten trzyma się na skórze.
Cena takiej wizyty w cukierni to około 28 funtów za 50ml (przynajmniej na strefie bezcłowiej).
No kocham, kocham i mam ochotę sama siebie zjeść..
Ubolewam tylko nad faktem, że nie da się go przetransportować do Travalo, bo wtedy miałabym go zawsze pod ręką..
A Wy? Jakie zapachy wolicie: kwiatowe/owocowe/ciężkie/słodkie?
Buziaki,
Kasia!
jakież one muszą być smakowite!
OdpowiedzUsuńbtw, widzę, że testujesz olejek kokosowy, jak wrażenia;>?
uwielbiam SŁODKIE, moja mania perfumowa też zelżała, ale po prostu poszłam po rozum do głowy, kiedy już mi się flakony przestały mieścić w szafce a ja zrozumiałam że pachnideł mam już chyba do końca życia :P
OdpowiedzUsuńbardzo mnie ciekawią te jabłuszka, choć zeszłoroczne limitowanki dkny mnie nie powaliły, ale kupiłam wszystkie :/
Tych nawet nie będę testować, bo jeszcze by mi się spodobały... :P
Ja nie wiem jakie lubię. Z każdej kategorii może mi się zapach spodobać :)
OdpowiedzUsuńWizualnie są przepiękne, chciałaby się je schrupac:)
OdpowiedzUsuńJa to nawet nie wiem jakie lubie. Wiem tylko, ze trafiam moimi perfumami w gust facetow- moj odwieczny hit to Amor Amor od Cacharela. Kocham go ja. Kochaja go faceci :) A na dodatek nie jest drogi.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie tez Pure Poison, idealnie do mnie pasuje ;) Czasem wole cos lekkiego, np. Light Blue od D&G.
A teraz mam pomysl na dwa nowe rodzaju perfum, ale jak bedzie przyplyw gotowki. A przy okazji powacham te Twoje DKNY :)
Kocham słodkie zapachy, na pewno zapoznam się z tymi. :)
OdpowiedzUsuńOjeeej, ciekawa jestem tych zapaszków, muszą być cudowna. :-) Rozejrzę się za nimi w Douglasie i Sephorze, muszę ;-)
OdpowiedzUsuńKochana byłam dzisiaj powąchać i... zakochałam się! Totalnie w moim stylu, przepiękny zapach! :)
OdpowiedzUsuńbardzo sie cieszę, nie zostaje nic innego tylko kupić:))
UsuńMniaaaaaaaam!!! :D
OdpowiedzUsuńJa jestem czekoladowym freakiem. Niestety tylko raz udało mi się kupić czekoladowy perfum (Zara), ale kocham wszystkie przesłodzone zapachy :))
Czaje się na któryś z tych zapachów. Te buteleczki są przecudowne :3 I także jestem wielką fanką jabłuszka z DKNY.
OdpowiedzUsuńwachalam zielone jabluszko z nowej wersji, ale zdecydowanie bardziej przemawia do mnie stara, uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuń