Drogeryjne kosmetyki za funta? A i owszem!

Cześć dziewczyny!

Dzisiaj chciałybyśmy pokazać Wam jakie fajne kosmetyki upolowałyśmy za funta w sklepie Poundland. Jak sama nazwa wskazuje w tym sklepie wszystko, WSZYSTKO kosztuje funta - czyli pięć złotych. Na szczęście ten sklep nie przypomina polskich sklepów typu 'Artykuły po 2 złote' czy 'Wszystko za 5 złotych', które są wypełnione tandetną chińszczyzną..
Brytyjski Poundland oferuje super produkty w niskiej cenie. Znajdziemy tam wszystko m in. kosmetyki, detergenty, artykuły papiernicze, kubki, talerze, SŁODYCZE (najlepsze na swiecie: żelki haribo 500g) przeróżne czekolady i batoniki, narzędzia ogrodnicze i inne pierdoły. Kosmetyki są jednak najciekawsze, oprócz kosmetyków "no name" są również firmowe mazidła i zdarza się upolować super kosmetyk tylko za funta!

Oto co zdążyłyśmy upolować przez ostatni rok (uwaga, dużo zdjęć!):


W Poundlandzie tak naprawdę trzeba mieć szczęście - czasem można dostać świetne kosmetyki z limitowanych edycji a czasem kupić przeterminowany bubel. Kosmetyki pakowane są w fioletowe torebki z napisem Fashion Brands - więc wypatrujcie ich, bo warto!

Zaczniemy od lakierów, bo tych w Poundlandzie nigdy nie brakuje!


1. Revlon Peach Smoothie - seria zapachowych lakierów z Revlon której praktycznie nie dało się dostać w UK. Przy wysychaniu pachnie niesamowicie - brzoskwinią! (cena normalna: 19.90 zł)
2. Astor Deluxe up to 10 days, 825 Dark Kaki (cena normalna: 16 zł)
3. Rimmel Lycra PRO, 293 Pop Rose (cena normalna: 15 zł)
4. Sally Hansen Maximum Growth plus - odżywka przyspieszająca rośnięcie paznokci - zaczniemy testować jak skończymy Eveline 8w1 (cena normalna: około 20 zł)
5. Astor Fash'n studio, czarny (cena normalna: 8 zł)
6. Revlon, 099 Effervescent Opal - super opalizujący różowo-złoty kolor (cena normalna: około 20 zł)

Teraz szminki:

Astor 114 Aubergine Veil. Urzekło nas opakowanie, wygląda na bardzo luksusowe! (cena normalna: około 20 złotych)


Tak wygląda na ustach - mocna, głęboka czerwień



Astor 111 Nude Lingerie




TruShine Procter&Gamble Covergirl nr. 505 - nieznana nam do tej pory firma (cena normalna: 5 dolarów)


Rodzaj pomadko-błyszczyka, który nadaje mocny kolor dopiero po 3 warstwie - ale wygląda super!


I kolejny kolor z tej serii nr 425, nude (Nasz faworyt)




Rimmel 070 Airy Fairy. - kultowa już chyba szminka Rimmela - tymbardziej byłyśmy zdziwione, że była w Poundlandzie, bo często trudno ją dostać w zwykłej drogerii!



Oprócz szminek i lakierów (których chyba jest najwięcej), można znaleźć inne perełki. Na przykład:

Revlon Pudrowe linery do "przydymionego" makijażu oka. Od lewej 680 mink wink i 665 plum wicked. (Cena normalna: 39 zł!)



Podkład w kremie Beauty Benefits firmy Wet'n'Wild. Zawiera kwas salicylowy i jest oil-free - czyli powinien pasować do cer trądzikowych i tłustych


Podkład jest bardzo kryjący i nadaje się chyba bardziej jako korektor.


Coś co nas zauroczyło:

Puder z drobinkami ALMAY pure blends (98,2% naturalny, hipoalergiczny) (cena normalna: 30 zł)


Puder jest rozświetlający i zawiera drobinki!


Poundland oferuje też wiele kosmetyków do włosów takich jak Head & Shoulders, Herbal Essences czy Gliss Kur.

My skusiłyśmy się na produkt od Toni&Guy a mianowicie nabłyszczający spray Finishing Shine Spray (cena normalna: 70 zł)


Spray ma za zadanie nabłyszczać włosy po stylizacji i ogólnie nadawać im zdrowy wygląd. Jego cena po prostu powala - nie kupiłybyśmy go za 70 złotych na bank..

 Złapałyśmy jeszcze brązujący balsam Dove Summer Glow z drobinkami. Ten lotion chyba zna już każdy - super alternatywa dla solarium w zimowe dni! (cena normalna: 15 zł)


I ukochane cienie Rimmel Quad Eye Shadow (cena normalna: 27 złotych)



Tak więc dziewczyny, jak będziecie miały okazje być w UK nie omijajcie sklepu Poundlandbo kto wie , może dorwiecie coś super!

Zaciekawił Was któryś z produktów? Chcecie szczegółową recenzję?

Buziaki!
Ewa i Kasia


Komentarze

  1. też uwielbiam ten sklep,można tam tyle cacuszków nabyc i to za śmieszną cene ze hoho ;)) swietne rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja poprosze recenzje pudru z drobinkami :D faktycznie swietne lupy i markowe!!!! Super, zazdroszcze :P Najbardziej szminki Airy Fairy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. pozazdrościłam możliwości odwiedzenia takiego sklepu...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow jakie zakupy. Najbardziej urzekły mnie szminki <333 Piękne kolorki <3

    OdpowiedzUsuń
  5. proszę o recenzję Aubergine Veil Astora, zauroczyłam się i przepadłam! ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie podobają mi się te nudziaki, które masz na ustach:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. woooow az dzisiaj z ciekawosci zajze do Poundlandu :):)
    tyle juz jestem w Uk a o takim skarbcu nie wiedzialam :O
    MASAKRA :D

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo wiele z tych produktów przygarnęłabym do siebie... masz racje, polskie wersje Poundlandu zalatują tandetą...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale Ci zazdroszczę takiego sklepu

    OdpowiedzUsuń
  10. nieżle, szkoda, że u nas nie ma takiego sklepu ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny sklep, u nas w pepco można dorwać fajne kosmetyki
    np lakiery Revlon za nicałe 10 zł
    ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Fuck this shit.... ŻELKI ZA FUNA! AaAaaaaAaAAaaAaAAaaAaAaaaaaaaaaaaaaaaaAAAAAaAAaAaA!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. aaaaale wam zazdroszczęęęę :P
    może recenzja podkładu Wet'n'Wild? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też chcę taki sklep :( Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też uwielbiam ten sklep :) Można wyhaczyć naprawdę fajne rzeczy.
    U mnie w miasteczku jest jeszcze sklep BOYES. Polecam go serdecznie :) Można naprawdę fajne kosmetyki znaleść, za niewielkie pieniądze (a nawet zwykłe np. żele pod prysznic Nivea za 70 pensów)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oh la, la! Czy dobrze rozumiem, że jeśli chodzi o markowe to to taka loteria? Widać przez torebkę co kupujesz czy nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widać widać, seria tych 'znanych kosmetyków;' nazywa się 'famous brands'. problem w tym że, dostawa się nie powtarza więc trzeba chwytać od razu:)) (jeśli złapałam tony& guya to się to może szybko nie powtórzyć, ale za to bedzie coś innego!) Juttro wstąpie do tego sklepu i porobię dla was zdjęcia:*

      Usuń
  17. Uwielbiam ten sklep! Nakupowałam tam mnóstwo lakierów Revlona, Rimmela i Sally Hansen (dzisiaj widziałam jeden taki z diamencikiem w Sephorze za 29zł o zgrozo!) :D Jak spotkasz kiedyś coś jeszcze od Toni&Guy to pamiętaj koniecznie o mnie, baaardzo chętnie odkupię :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty