Jak ulepszyć swoją maskę do włosów-domowy sposób/ Baza NARS

Hej kochane!

dzisiaj kolejna notka o pielęgnacji włosów. Jak mieliście okazje czytać naszą recenzję na temat maski Vatiki ,wiecie że, cudów nie zdziałała. (jeśli nie ,zapraszam do przeczytania KLIK) Zrobiłam domowy eksperyment aby ją ulepszyć.
Czego potrzebujemy?


Oliwa z oliwy , 1 jajko, wasza nielubiana maska + miseczka :)



1. oddzielamy żółtko od białka (do maski użyjemy tylko żółtka)


2. Dodajemy oliwę , w zależności od długości włosów i kondycji. Ja mam dość długie włosy więc użyłam 3 łyżek stołowych. (myśle, że powinniśmy użyć 1-3 łyżek).


3. teraz zabieramy się za naszą wybraną maskę (moja to maska Vatika- inaczej jej nigdy nie zużyje)


4. Dodajemy 1-2 łyżki (ja użyłam 2 łyżek maski)


5. mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji 


To już koniec! Teraz nakładamy na mokre lub suche włosy , następnie wkładamy czepek i czekamy. Ja maskę trzymałam na głowie 2 godziny. Oczywiście możecie trzymać krócej/dłużej. Wszystko zależy od naszych włosów, metoda prób i błędów. jak 2 godz na długo ,ograniczcie się do 30 min i na odwrót. Jeśli nie podoba się na mokre włosy, spróbujcie na suche :) W moim przypadku po użyciu takiej maski włosy były miękkie, lśniące i łatwe do rozczesania. Później poszperałam w internecie i się okazało, że przede mną już ktoś wpadł na ten sam pomysł:( No nic to znaczy ,że działa :)

mam nadzieje, że się przyda.


a teraz chcę się pochwalić co upolowałam na amerykańskim amazonie i przybyło do mnie wczoraj!

baza NARS z  SPF20


juhuhuhuhuhuhuu!!

regularna cena tego produktu to około 45f ! Ja wyszarpałam ją za 15 f! tak bardzo się cieszę! zabieram się do testowania ,żeby się z wami podzielić wrażeniami i czy w ogóle była by warta 225 zł ?!


życzę miłej niedzieli:**

Ewa

Komentarze

  1. HeHe pomysłowe !
    Nawet bym na to nie wpadła :)
    Co do samej maski fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do mnie na wiosenne rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wczoraj robiłam maskę majonezową i całkiem fajne efekty wyszły :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. majonezowa?! jaki był później zapach twoich włosów??:D

      Usuń
  4. też u mnie był przepis na maskę z żółtkiem, możesz wpaść zobaczyć, jak jeszcze nie widziałaś =) A twoja maska z Vatiki ma dziwną konsystencję, wyobrażałam ją sobie raczej jako biały krem, jak większość odżywek/masek...

    OdpowiedzUsuń
  5. nie lubię jaj ptasich na swoich włosach ani ciele :)
    ale tez tuninguję maski :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jej. Przepraszam, musialam zle przeczytac date ;/ juz u siebie poprawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez mam maske Vatiki, tylko, ze inna i musze przyznac, ze BARDZO sie zawiodlam. Moje wlosy naprawde nie wymagaja duzo i naprawde wiele im nie trzeba, ale ta maska jest taka sobie ;( mialam dac szanse innej, ale ze Ty sie zawiodlas na tej 'innej' to daruje sobie i wykoncze, to co mam....

    Ja dalej czekam na dobro z ebaya z Koreii :( strasznie nie lubie zamawiac z daleka, bo czekam czekam i sie doczekac nie moge ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawa maseczka do wlosow :):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny pomysł na maseczkę, wypróbuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. próbowałam już tej wersji ulepszania maski :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy pomysł na maseczkę:)

    A jeśli chodzi o pytanie dotyczące oliwki w żelu do masażu z Ziaji (przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam) to tak, można ją używać na twarz,(no przynajmniej tak pisze na opakowaniu)ja osobiście na buzie jej nigdy nie używałam, ale może warto:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. spróbuję zrobić tą maseczkę ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty