Clinique Almost Powder Makeup - puder czarodziej KWC

Cześć dziewczyny!

Dzisiaj napiszę kilka słów o moim odkryciu, który uwielbiam i myślę ,że zagości na długo w mojej kosmetyczce. Mowa o:

Clinique Almost Powder Makeup 

Obietnica producenta:  (źródło: wizaz.pl)

Nowościa w ofercie Clinique jest puder w kamieniu Almost Powder Makeup. Jest to produkt wielofunkcyjny, który znakomicie spełni rolę podkładu lub pudru. Dzięki zawartości antyoksydantów i filtrów przeciwsłonecznych (SPF 15) kosmetyk nie tylko upiększa, ale i chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem. Puder ma niezwykle lekką konsystencję i doskonale wtapia się w skórę, dając bardzo naturalny efekt. 

Skladniki aktywne: titanium dioxide 13%, octinoxate 2%

Działanie: Ten produkt jest niesamowity! Jak producent obiecuje, tak jest. Można go używać zarówno jako pudru jak i podkładu! Używając go jako pudru (na podkład) uzyskamy mat, który utrwala cały makijaż na długi czas. Ale jak dla mnie największa zaleta tego produktu to fakt, że działa jak podkład! Oczywiście nie wierzyłam, ale dałam się skusić pani na stoisku Clinique. No i w domu uwierzyć nie mogłam... zrobiłam test i nałożyłam go pędzlem (flat top) na twarz (pod spodem miałam tylko krem). I co? po chwili 'wtopił' się w skórę, wyrównał koloryt i zamaskował niedoskonałości. Byłam w wielkim szoku kiedy okazało się, że nie muszę już używać kolejnej warstwy. Jeśli chodzi o krycie to jest więcej niż średnie, ale myślę, że jeśli borykacie się z jakimiś większymi problemami skórnymi, konieczne będzie użycie korektora.

PRZED I PO

Po lewej ZERO podkładu/pudru - Po prawej TYLKO Clinique Almost Makeup. Jak widać całkiem nieźle sobie poradził, a to tylko jedna warstwa :)

Opakowanie: Szczerze mówiąc jak dla mnie puder nie prezentuje się zbyt ładnie. Zielone opakowanie wzorowane na marmurze (?)... jakoś mnie nie przekonuje

Konsystencja: Puder w kamieniu - delikatny, aksamitny, matowy

Kolor: 01 Fair. Wiem, że niektóre z Was narzekają na odcienie Clinique, że ciężko znaleźć, że mało kolorów itp itd. Jednak u mnie się sprawdził, pomimo iż jest najjaśniejszy! Niestety robię się coraz bardziej opalona i rozważam kupno ciemniejszego odcienia.

Dostępność: Ja kupiłam swój w brytyjskiej drogerii, ale myślę, że znajdziecie go w drogeriach  Sephora, Doughlas czy inne.

Cena: Około 20f, jeśli chodzi o cenę w Polsce to według wizaż.pl jego cena to około 90f. Dużo? może i tak, ale warto ponieważ jest wielofunkcyjny, leczy naszą skórę, nie zapycha i ma filtr!! 

Sklad: talc, dimethicone, nylon-12, silica, squalane, boron nitride, vinyl dimethicone/methicone silsesquioxane crosspolymer, cetyl caprylate, diisostearyl malate, phytosteryl/isostearyl/cetyl/stearyl/behenyl dimer dilinoleate, methicone, aluminum hydroxide, glycerin, sodium hyaluronate, magnesium palmitoyl glutamate, sodium palmitoyl sarcosinate, palmitoyl proline, alumina, tocopherol, palmitic acid, 1,2-hexanediol, ascorbyl tetraisopalmitate, tin oxide, sodium dehydroacetate, [+/- iron oxides (ci 77499, ci 77492, ci 77491), mica, titanium dioxide (ci 77891)]

Moja opinia: Tak jak pisałam wcześniej uwielbiam go, gdy nie mam czasu się malować wystarczy, że szybko śmignę pędzlem po buzi i jestem gotowa do wyjścia. Jest to idealne rozwiązanie na lekki makijaż. Skóra oddycha a my cieszymy się ,że wyglądamy pięknie:)

Ocena: 10-/10 ! KWC! (minus za opakowanie)

Buziaki,

Ewa

PS. PRZYPOMINAM O ROZDANIU (BANER ZNAJDZIECIE PO PRAWEJ STRONIE BLOGA)