Skinfood Salmon Concealer - mój ulubiony :)
Cześć cześć!
Myślałam co by tu napisać za recenzję i tak się zorientowałam, że nie opisałam jeszcze mojego ulubionego korektora pod oczy, którego używam już ponad rok i ani myślę się z nim rozstać!
SkinFood Salmon Dark Circle Concealer Cream
Skoncentrowany, kremowy korektor pod oczy. Doskonale pokrywa cienie pod oczami oraz wypełnia zmarszczki. Łatwo się nakłada i nie powoduje podrażnień delikatnej skóry wokół oczu. Sposób użycia: nałóż odpowiednią ilość na skórę okolic oczu i delikatnie rozprowadź korektor specjalnym pędzelkiem lub palcami. (źródło: wizaz.pl)
Opakowanie: korektor przychodzi do nas w 10 gramowym, odkręcanym słoiczku. Papierowa naklejka na górze niestety po roku używania nie wygląda estetycznie, podobnie jak naklejki po bokach - ale to nie jest jakaś wielka wada. Sama idea korektora w słoiczku wydaje mi się dość niehigieniczna, zbiera się w nim dużo kurzu czy innych farfocli.
Konsystencja i wydajność: korektor jest dość tłusty, kremowy i gęsty - przypomina trochę konsystencję masła przez to jest BARDZO wydajny - używam go od ponad roku, a nie sięgnęłam nawet denka. Dzięki tej "tłustości" bez problemu rozprowadza się pod oczami i potrzeba go bardzo mało, żeby zakryć cienie.
Trwałość: zadowalająca. Bez przypudrowania po aplikacji nie trzyma się może przez cały dzień ale ściera równomiernie. Z kolei przypudrowany zostaje na swoim miejscu przez caaalusieńki dzień :)
Kolor: ja posiadam jaśniejszą wersję czyli 01. Korektor jest dość jasny, łososiowo-brzoskwiniowy - bardzo naturalny. Nie posiada w sobie żadnych drobinek, a mimo to trochę rozjaśnia okolicę pod oczami.
Krycie: po roku używania zauważyłam, że o wiele lepiej jest go wklepać niż rozetrzeć. Ja może nie mam wielkiego problemu z worami pod oczami, więc dla mnie jest idealny - kryje wszystko co ma kryć. Dla osób z większymi cieniami krycie może być niewystarczające.
Cena: około 50 złotych (9 funtów na ebayu). Dosyć wysoka, ale przez swoją wydajność jak najbardziej adekwatna :)
Inne: nawilżanie! Dzięki niemu nie stosuję żadnego kremu pod oczy podczas porannej pielęgnacji, nic nie zbiera się w zmarszczkach, nie wysusza. Używam go też czasem na powiekę i nie zauważyłam, żeby się ważył czy kruszył.
Mimo, że uwielbiam go totalnie to jednak polecam go osobom bez większych cieni pod oczami - przy ciemniejszych może mieć problem z kryciem..
Macie? Używacie? A może polecicie coś innego?
Buzi
K
Eh testuję już chyba 10 korektor i żaden z nich nie ideałem ani pod oczy, ani na wypryski czy przebarwienia :(
OdpowiedzUsuńoo ja też wciąż szukam czegoś na wypryski - no nie da się! nic nie działa - albo się ściera, albo podkreśla suche skórki..
Usuńha, ja na swój czekam, bo dorwałam za 6 f :P
OdpowiedzUsuńno to super! ja go kupowałam w zeszłym roku za piątaka, ale widzę, że teraz podrożał :C
UsuńŁadnie wygląda, bardzo ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńja z czasem zamierzam się w niego zaopatrzyć. Ale jest trzeci w kolejce na mojej liście korektorów do wypróbowania, więc pewnie nie prędko będę miała przyjemność :)
OdpowiedzUsuńJa mój kupiłam za 29,40zł więc za bardzo przyjemną cenę. Lubię go bardzo, bo jest treściwy, baaardzo wydajny i nie wysusza:)
OdpowiedzUsuńOstatnio przeglądając ebaya zastanawiałam się nad tym korektorem, ale jednak postanowiłam zamówić najpierw próbki :> Mogę Ci polecić z czystym sumieniem - Lioele Beyond the solution BB Cream, niby kremik ale krycie to ma świetne o wiele lepsze niż ten ostatnio popularny różowy BB z firmy Skin79 :D
OdpowiedzUsuńooo łał :) fajnie kryje ja mam w sztyfcie inny korektor i nie kryje tak jak twój :)
OdpowiedzUsuńsuper ,pozdrawiam :)
Mam ten korektor, faktycznie nie wysusza ale u mnie się nie sprawdził. Może to ja nie umiem się z nim obchodzić ale u mnie wcale nie kryje ; (
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych ; )
nie miałam go jeszcze :) stosuję aktualnie dermacol
OdpowiedzUsuńJa niestety mam takie cienie pod oczami że chyba by mi nie pomógł:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale w przyszłości niedalekiej kupię.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt- muszę go poszukać ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam go nigdy xd
OdpowiedzUsuńnie małam... ale ciekawi mnie od jakigosc czasu nie powiem...tylko kurcze wydaje mi sie taki pomarańczowaty..?
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
zdjęcia przekłamują trochę kolor - nie jest pomarańczowy wcale :)
UsuńCiesze sie na te recenzje, bo wiem, ze gdzies Cie pytalam o niego :> i wishlista, 9f to sporawo, ale jesli mowisz, ze jest wydajny to go wezme. kiedys. jak te prace dostane ;D
OdpowiedzUsuńbuzka
"Przedziobałam" Waszego bloga w całości i myślę, że jak na tak krótki czas jego działania idzie Wam super;) Z racji tego, że macie dostęp do nieco innych kosmetyków (przynajmniej ja o wielu nie słyszałam) zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego;) Dołączam do Obserwatorów i zapraszam do mojego "raczkującego bloga" http://www.zpazurkiem.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńpolecam z maybelline mineralny w pędzelku, dla mnie o wiele lepszy od Mac'owskich cudów ;)
OdpowiedzUsuń