Lumpeksowa zdobycz Adidasa za 10zł
Cześć dziewczyny!
MNIAM MNIAM MNIAM!
A Wy lubicie się wybierać do lumpeksów? Ja uwielbiam;)
Pozdrawiam Ewa:*
Mój pobyt w Polsce nadal trwa i jestem szczęśliwa, że w końcu mogłam tu zawitać :) Oprócz kosmetykowych zakupów nie obyło się bez ubrań upolowanych na wyprzedażach czy w lumpeksie. Moją ostatnią i chyba najbardziej trafną zdobyczą jest bluza sportowa firmy adidas w wersji ja na to mówię oldschool. No nie uwierzycie, ale planowałam kupić niemal identyczną przed wyjazdem do Polski za jakieś 50 funtów! Ale coś mnie tknęło i stwierdziłam, że ten zakup może poczekać. NA SZCZĘŚCIE. Wczoraj zawitał do mojego miasta mój ukochany i wpadliśmy na pomysł żeby iść do 'słynnego' Tarnowskiego lumpeksu, a raczej hurtowni/dyskontu z odzieżą używaną. Akurat była dostawa a ludzi były tłuuuumy: baby bijące się o parę butów czy koszulkę.. tragos. Ja odeszłam od tłumu ludzi rzucających się na buty, koszulki i kurtki i skierowałam się w stronę bluz, żeby poszperać w ciuszkach szukając czegoś dla mojego lubego. No i przebieram wieszaki, przebieram a tu nagle co? Bluza właśnie taka jaką chciałam. Cena? 10zł wiec nie mogę narzekać!
Ucieszona zakupem upiększyłam wczorajszy dzień czymś pysznym :)
MNIAM MNIAM MNIAM!
A Wy lubicie się wybierać do lumpeksów? Ja uwielbiam;)
Pozdrawiam Ewa:*
Fajna bluza :) I jaka tania.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
Świetna zdobycz! Ja za swoją bluzę adidasa dałam 250 zł, ale ma niepowtarzalny fason i kolory (serio nie widziałam nigdzie takiej drugiej bluzy jak moja) więc nie żałuje :)
OdpowiedzUsuńSwietny lup :) A co to za pychotka na osttanim zdj?
OdpowiedzUsuńmam takie 2 bluzy adidas, ale chodzę w nich tylko po domu ;)
OdpowiedzUsuńłał, bluza super ;))))
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiej okazji! :)
OdpowiedzUsuńAle fart :D
OdpowiedzUsuńja się napaliłam jakieś dwa lata temu na jedną bluzę adidasa z tych właśnie oldschoolowych, ze srebrnymi paskami, zapłaciłam prawie 300zł i noszę tylko po domu lub na rower. Nigdy więcej nie kupię takiej drogiej bluzy. Na co dzień nie chodzę w takich ciuchach i nie wiem co mnie skłoniło do zakupu.
OdpowiedzUsuńKasia: Ewa, kup mi coś w tym Tarnowie, bom smutna :CCCC
OdpowiedzUsuńŚwietna bluza Ty farciaro :)
OdpowiedzUsuńza dyche, bardzo przyzwoicie, czemu u mnie ciężko trafić na coś naprawdę fajnego...
OdpowiedzUsuńSuper bluza:)Uwielbiam ciucholandy:)Zresztą mój blog traktuje właśnie o nich między innymi:)Dziś dorwałam torebkę i spódniczkę nude z baskinką:)
OdpowiedzUsuńcudowna zdobycz, i to za jaką cenę ?! pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie :) :*
Aż mnie za gardło ścisnęło, jak zobaczyłam tę słodkość. :(
OdpowiedzUsuńZakup jak najbardziej udany!
ja w lumpach nigdy nie mogę nic dorwać :( jakbym taką bluzę Adasia znalazła to chyba posikałabym się ze szczęścia. mam swoją ulubioną, bardzo unikatową, ale wylicytowałam ją na Allegro za około 200 zł...
OdpowiedzUsuńco to za czeko-bomba? :D
Nooooo Ty szczęściaro jedna :D Ja szukam bluzy adidasa w lumpach już chyba od roku i nie mogę znaleźć :D a szkoda mi wydać 200 zł. Zazdroszczę strasznie jeszcze takie ładne kolorki. :)
OdpowiedzUsuńty to masz szczęście :) ja niestety nie mam takiego bystrego oka co do SH, a szkoda ;c / www.Murphose.blogspot.com
OdpowiedzUsuńgratuluję zdobyczy ;D
OdpowiedzUsuńA kto nie lubi lumepksów :D
OdpowiedzUsuńTwoja zdobycz jest wyborna :>
Nie lubie lumpeksow. Nigdy nic nie moge znalezc. Bluz sportowych tyz nie lubie, ale to slodkie wyglada fajnie ;>
OdpowiedzUsuńzazdroszczę *.*
OdpowiedzUsuńniestety ja nie mam takiego farta do sh. nigdy na nic nie trafiam ; <
to sie nazywa miec szczescie :D
OdpowiedzUsuńZajebista
OdpowiedzUsuń